Nie ma wśród nas osoby, która choć raz w życiu nie nacisnęła spustu migawki. Urlop, rodzinne uroczystości, codzienne życie – okazji jest sporo. Jednak co zrobić by ilość nie stała się ważniejsza niż jakość? Przede wszystkim poznajmy instrukcję naszych aparatów.

akurat zaczynamy przygodę z fotografią to właśnie jej lektura da nam odpowiedź, jak wykorzystać potencjał naszego nabytku. Gdy chwycimy już za aparat, pamiętajmy o podstawowych kwestiach.

Zadbajmy o dobre obiektywy, które stanowią podstawę jakości wykonywanych zdjęć. Z całą pewnością dobrą opinią cieszą się obiektywy marki Sigma. Ale zanim kupimy nowy nabytek musimy przemyśleć, co mamy zamiar fotografować.

Ogromny teleobiektyw dobrze wygląda na szpiegowskich filmach. Ale gdy już ktoś niedoświadczony i o niesprecyzowanym kierunku fotograficznego rozwoju nabędzie taką wymarzoną „lunetę”, może nieco się rozczarować. Ponieważ nagle przekona się, że podczas rodzinnego spotkania, mając zamiar ująć zgromadzonych gości razem, uchwycił jedynie wąsy dziadka.

Szczególnie wartym zainteresowania obiektywem jest sigma a 35 f1.4 dg hsm Opracowany z maksymalnym naciskiem na walory artystyczne, trafi w gusta użytkowników, którzy cenią twórczy, intensywny wyraz ponad kompaktową budowę czy wielofunkcyjność. Oprócz zdjęć krajobrazów, martwej natury czy zwykłych migawek z życia, najlepiej sprawdzają się w fotografii, która wyzwala w fotografie wewnętrznego artystę. Używajmy stosowanej w malarstwie metody kompozycji obrazu. Oznacza to, że: robiąc zdjęcie kwiecistej łące, ustawmy linię horyzontu na wysokości 1/3 od dołu lub od góry zamierzonego kadru.

Przed zrobieniem zdjęcia, uwagę naszą powinno zwrócić światło, ponieważ profesjonaliści twierdzą, iż światło to dusza fotografii. Zanim więc nauczymy się korzystać z różnorakiego oświetlenia, starajmy się rezygnować z intensywnego światła.

Niestety, fotografowanie w samo południe, nie jest gwarancją dobrych zdjęć. I najważniejsze. Jak mówi znane wśród fotografów porzekadło: najlepszy aparat to ten, który… masz przy sobie.