Kiedy jednak wrócimy ze świata celebrytów do rzeczywistości, okaże się, że w naszym świecie, chcemy czy nie chcemy, też jesteśmy oceniani poprzez fakt, jak się przedstawiamy na chodnikach miasta, w firmie, na spotkaniach z bliskimi. W przypadku, kiedy ktoś zna nas na wylot, od dawna i jest przyjacielem na zawsze, można nosić co się chce, także różowy dres na wypad do pubu. Inna kwestia, kiedy próbujemy wywrzeć wrażenie na potencjalnym pracodawcy, na rodzicach chłopaka czy dziewczyny – wtedy trzeba się naprawdę wykazać.

Problem w tym, że nie każdy zajmuje się modą, TAG=trend i aktualną stylistyką, narzuconą właściwie przez ludzi, których mody lwia część ludzi i tak nie pojmuje – wystarczy zerknąć na pierwszy z brzegu naprawdę ważny pokaz mody, by uznać, że większości tych propozycji i tak nikt nigdy nie nałoży, wychodząc na miasto. A gdy już musimy podporządkować się wszędzie panującym trendom tak, by dobrze wypaść w oczach kogoś, od kogo może zależeć w jakiś sposób nasza przyszłość, a jednocześnie nie uśmiecha się nam przeglądanie dziesiątek zdjęć z katalogów z ubraniami światowych autorów mody, dobrze zdać się na wsparcie istniejących propozycji świetnych salonów, istniejących dla tych właśnie ludzi. Z wsparciem zjawiają się salony takie jak Zara, H&M czy Reserved, jakie w swoim asortymencie proponują wiele kreacji na kieszeń szarego Kowalskiego, a przy tym na tyle wpasowujące się w panujące nurty i wysmakowane pod względem stylu, zastosowanego materiału i licznych pozostałych rzeczy, na które może patrzeć ktoś, kto się na ciuchach zna i oceni nas przez ich soczewkę, także nie ma się czego bać. Można powiedzieć, że przedstawiana kolekcja Zara jest nieco krokiem na łatwiznę, ale cenią je setki klientów, pomaga im uniknąć kłopotów w takich sytuacjach, a właścicielom takich salonów pozwala zarabiać pieniądze.